Strona 1 z 1

Przesiadka z Yonex RDS001 na RDS006 (wydzielony)

: 18 paź 2008, 19:13
autor: Obiektyw
Nigdy nie grałem Y006, ale mam znajomego, który przerzucił się na tę ramę z uwaga ... Y001. Podobno kontrola i komfort wzorowe.

Re: RAKIETA=> Yonex RDS 006

: 19 paź 2008, 08:08
autor: Vivid
To nie musi dziwić. Po prostu 001 mogła być dla niego zbyt wymagająca (może za mało mocy, za duża waga itd.).

Re: RAKIETA=> Yonex RDS 006

: 20 paź 2008, 15:57
autor: YOGItheBEAR
Wcale mnie to nie dziwi. Jak napisał Vivid - "jedynka" wymaga. Sam mam poczucie w chwilach słabości, że przydałoby się coś lżejszego, że łatwiej byłoby się "wyrobić na piłkę". Czasem sięgam wtedy po RDX100, który w swych założeniach jest bardzo, bardzo bliski RDS006 (jak i RDX150 Vivid'a). To są bardzo solidne rakiety. Idealne "klubówki" - ich recenzje były już pisane.

Re: RAKIETA=> Yonex RDS 006

: 20 paź 2008, 18:15
autor: Obiektyw
Pamiętajcie, iż w założeniach są to zdecydowanie inne ramy. Powiedziałbym, że stworzone do innych celów i innych typów graczy. Stąd moje lekkie zdziwienie, iż można tak bardzo zmienić preferencje co do rakiety.

Re: RAKIETA=> Yonex RDS 006

: 21 paź 2008, 12:19
autor: YOGItheBEAR
Nic z tych rzeczy. Ponieważ lubuję się w motoryzacyjnych metaforach - co jest lepsze:
- Fiat 500
- LandRover Defender
- Lamborghini Gallardo?
Śmiem zaryzykować tezę, że dla dowolnego kierowcy każdy z tych samochodów będzie najlepszy... w zależności od tego, do czego będzie potrzebny. Na samotną przejażdżkę niemiecką autostradą wziąłbym Gallardo, ale na zatłoczone ulice Warszawy zdecydowanie wybieram "Pięćsetkę". Pomijam fakt, że Lambo utknie na pierwszym krawężniku - o ile dotrze do niego przez dziury w naszych drogach... A nawet jak dotrze i jakimś cudem na krawężnik wjedzie (albo jak będzie miejsce przy krawężniku), to i tak zaraz mi go ukradną lub porysują. Defender dobrze poradzi sobie z dziurami, ale wziąłbym go raczej na rodzinny wypad na Mazury. Teoretycznie najlepszy byłby czteronapędowy kompakt z mocnym silnikiem (coś na podstawie czego buduje się rajdówki WRC), ale on w swojej uniwersalności traci głębię zalet wszystkich aut wymienionych wyżej.

Tak samo jest z rakietami. O ile Yonex RDS001 jest rakietą wymagającą i dającą dużo radości przy ambitnym graniu, o tyle lekką, łatwą i przyjemną rakietą do przebijania jest RDX100 (vel. RDS006). Jeśli w danym momencie mam ochotę "poprzebijać", to frajdy więcej będzie z "setki". ;)

Re: RAKIETA=> Yonex RDS 006

: 21 paź 2008, 13:32
autor: Obiektyw
Sęk w tym Yogi, że obie wspomniane paletki są jakby na innych krańcach. Czymś pośrednim byłby RDS 003. Taki (powiedzmy) kompakt w nomenklaturze samochodowej. Zgodzisz się?

Re: RAKIETA=> Yonex RDS 006

: 21 paź 2008, 14:55
autor: YOGItheBEAR
Zgoda, choć ja za "pomiędzy" uznałbym raczej RDS002. Niemniej jednak działa to tylko jeśli oczekujesz czegoś "uniwersalnego" na stałe. Jak chcesz czegoś "kompletnie innego", to wtedy bierzesz "szóstkę" lub "jedynkę"... ;) I całe szczęście, że jest wybór.