Forum tenisowe

Za czasów komuny był tzw. wyrób czekoladopodobny, starsi forumowicze wiedzą o co chodzi.
Tylko ja się zastanawiam czy Mantis Pro zasługuje nawet na określenie "piłkopodobne"? No może tak, bo okrągłe i zielone ...
Kartofle to ja lubię, ale w postaci frytek w McD, a nie na korcie ...

Zacznę od konkluzji by nie nudzić czytelników - to "coś" nie nadaje się na kort, do niczego! Trzymać się z daleka!

Właściwości tych "piłek":
1. Są lekkie, zdecydowanie za lekkie, przez to trudno o kontrolę.
2. Są twarde, to jakieś kamory, przypominają się czasy Stomili i PZM-ów. Cholera, te czasy dawno są poza nami, a tu wróciły demony przeszłości. Stare Tretorny z lat 90-tych to przy tym komfortowa piłka.
3. Filc? Jaki filc?! One przy filcu to może stały, i to tylko chwilę, pewnie przez przypadek ... Te "piłki" są prawie łyse.

Jeżeli zagra się nimi mocno to jeszcze jakoś ręka przeżyje, czy trafi się w kort to inny temat ...
Ale nie daj Boże zagrać coś miękko, kątowo. Mam świeży miękki i komfortowy mulciak dobrej marki w rakietach i przy takich zagraniach czułem łokieć, no sorry, DYSKWALIFIKACJA!
"Piłki" te wróciły do torby P69 po rozgrzewce i 6 gemach bo ani ja, ani Daroos, ani MTO nie mogliśmy już ich zdzierżyć.

Zastanawiałem się co można z nimi zrobić, czy w ogóle jakaś rekomendacja jest możliwa? Nie widzę takiej ...
Nawet do kosza się nie nadają. Są lekkie co dla początkujących jest pożądane. Są prawie łyse co eliminuje skutecznie kontrolę, ale początkującym to nie przeszkadza. Niestety są też strasznie twarde i dynamiczne co jest dla początkującego zabójcze. Dlatego nawet dla początkujących się nie nadają.

Dałem je koledze trenerowi, nie mogę zacytować komentarza, bym musiał wszystko ... wykropkować ...

Gdyby cena była korzystna i piłki trafiły do dystrybucji tak "z partyzanta" to może by się przyjęły na jakiś asfaltowych osiedlowych kortach? Ludzie tam nie wymagają wiele, piłki się drą po kilku gemach, więc te "łysole" to nie problem. Gra się jak się gra, więc i kontrola nad piłką pojęcie względne. Może faktycznie by tam znalazły rynek zbytu, przy dobrej cenie jak napisałem.

Dystrybutor dając je na testy do ludzi, którzy jednak coś grają i nie z jednym sprzętem mają styczność wykazał się dużym optymizmem, niefrasobliwością, nieznajomością produktu?
W mojej ocenie to trochę kamikadze ...

Będą je pewnie testować i inni Forumowicze. Moja skromna sugestia - radzę zabrać puszkę normalnych piłek. My nie wytrzymaliśmy, jak Wy wytrzymacie 1,5h-2h to gratuluję cierpliwości.
Oczywiście przetestować trzeba, w końcu jak się człowiek podejmuje to wypada się wywiązać.
Piłki do testów dostał P69, a my chcieliśmy pomóc, bo akurat była możliwość. Byliśmy ciekawi i nawet lekko optymistycznie nastawieni, dostaliśmy kubeł zimnej wody, trudno.

Ten produkt jest bardzo słaby, mimo szczerych chęci nie znajduję w nim NICZEGO dobrego. To raczej rzadkość, tylko czy jest to powód do dumy dla producenta? ...

Odebrałem ostatnio telefon od przedstawiciela firmy Mantis, która przysłała mi piłki tej firmy do testowania, z prośbą o recenzję. Odpowiedziałem, że zamierzałem to zrobić gdy zagram wszystkimi piłkami, aby mieć porównanie. Ale skoro w testach brał udział również Vivid, który już przeprowadził dogłębną analizę mogę tylko potwierdzić te spostrzeżenia. Sam pewnie bym nie dokonał tego tak artystycznie z odwołaniem się do słusznie minionej epoki itp. Mogę tylko podziękować Grześkowi, że przelał na papier nasze odczucia z gry. Powiem tylko, że celowo na pierwszy ogień wziąłem piłki, które z tego zestawy wydawały się najmniej profi- brak akceptacji ITF- aby następne puszki mogły zostawić bardziej pozytywne odczucia. Ale teraz mam zagwozdkę, czy proponować, aby koledzy testowali następne piłki ze mną, bo jak następne okażą się podobnej jakości to mnie wykopią z "zestawu deblowego". Na wszelki wypadek w torbie muszę mieć rezerwową puchę...

Nasze spostrzeżenia (z TomemPL) po grze tymi piłkami były podobne. Na usprawiedliwienie pewnie można zaznaczyć, że ten akurat model jest przeznaczony dla gry rekreacyjnej (nawet nie treningowej), a więc oczekiwania w stosunku do nich powinny być raczej mocno stępione. To pewnie wyjdzie w porównaniu z modelami All Court i Tour. Tym niemniej, skoro dali ten model do testów graczom średnio- i mocno zaawansowanym, zapewne liczyli się z podobnymi ocenami.

Jeżeli jest to najbardziej budżetowa wersja tego producenta to coś tam to wyjaśnia, zgoda. Niemniej nawet biorąc to pod uwagę jest jednak słabiutko. Możliwe, że piłki z wyższej półki tego producenta będą OK. Ale ja szczerze mówiąc już nie mam ochoty tego sprawdzać ...
Piotrek nawet nam dziś proponował otwarcie kolejnej puszki, nie podejmowaliśmy tego ryzyka.
Cholera, może szkoda, że Piotrek nam nie powiedział, że Mantis Pro to najsłabszy produkt w gamie. Samo oznaczenie "Pro" jest tu mylące, zakłada się piłki bardziej turniejowe, bardziej premium. To co dostaliśmy w zderzeniu z takim przekonaniem (że to produkt wyższej czy najwyższej klasy u producenta) było wspomnianym przeze mnie kubłem zimnej wody i skutecznie nas to zraziło ...

Ale to tak jak piłkami pt. Head Pro. Ta sama półka, lipa straszna. "Pro" w nazwie piłek czy rakiet oznacza jedno - marketingowy chłam. "Tour" w nazwie oznacza to czego oczekujemy po produkcie, czy to w odniesieniu do piłek, naciągów czy rakiet.

daroos pisze:Ale to tak jak piłkami pt. Head Pro. Ta sama półka, lipa straszna. "Pro" w nazwie piłek czy rakiet oznacza jedno - marketingowy chłam. "Tour" w nazwie oznacza to czego oczekujemy po produkcie, czy to w odniesieniu do piłek, naciągów czy rakiet.

Head Pro nie urywają ..., ale też bardzo złe nie są. Fakt, że do Pro to im daleko.

Heady Pro moim zdaniem bardzo rozsądne piłki. Regularnie nimi grywam z różnymi ludźmi i nikt się zbytnio nie skarżył.
Są całkiem trwałe, prędzej filc znika niż poważnie skapcieją (ale ja to kręcę, więc może muszę brać poprawkę ), w tej cenie serio nie są złe. Ale Jasne Pro nie są...

Headów Pro miałem 2 puszki, jedną próbowałem grać w hali na betonie, który zdziera każdą możliwą piłkę, ale to nie w tym był problem, tylko kwestia tego, że piłka była tępa i nie odchodziła od rakiety jak powinna. Podobnie jak piłka z tego tematu. Druga puszka poszła do Taty, który przebija sobie ze swoimi kompanami i im to nie przeszkadza szczególnie. Bardziej rakiety w dłoniach są solą w ich oczach, więc piłki mają tutaj trzeciorzędne znaczenie. Jakby co to przekoloryzowuję trochę (ale niewiele ).

Panowie nie jestem adminem, ale patrzmy czego dotyczy recenzja w tytule.

PIOTR69 pisze:Panowie nie jestem adminem, ale patrzmy czego dotyczy recenzja w tytule.

Słusznie. A kiedy napiszesz swoją reckę wszystkich piłek?

Obiektyw pisze:

PIOTR69 pisze:Panowie nie jestem adminem, ale patrzmy czego dotyczy recenzja w tytule.

Słusznie. A kiedy napiszesz swoją reckę wszystkich piłek?

A kto z Nim tym zagra, ściana? ...

Jeśli Piotr69 jest zniechęcony do piłek tej marki po dotychczasowych doświadczeniach tudzież ma problemy z realizacją zadania do którego się zgłosił może je odesłać/przekazać dalej wyznaczonej osobie - wystarczy skontaktować się z JCz. Nie ma dramatu.

Grałem All Courtami i wrażenia mam pozytywne, może to po prostu tylko Pro są nie do grania.

El Diablo pisze:Jeśli Piotr69 jest zniechęcony do piłek tej marki po dotychczasowych doświadczeniach tudzież ma problemy z realizacją zadania do którego się zgłosił może je odesłać/przekazać dalej wyznaczonej osobie - wystarczy skontaktować się z JCz. Nie ma dramatu.

To chyba niekonieczne, bowiem na piątek umówiliśmy się na singielka, więc jeśli Piotr będzie miał ochotę to ja chętnie dam szansę najwyższemu modelowi tych piłek, czyli bodajże wersji Tour. Jak da się grać to obaj napiszemy swoje opinie na temat tych piłek.

Jasne, że wezmę puchę. Czy mi się wydaje, ale chyba nie było jakiegoś limitu czasowego na testy i recenzje. A po drugie to nie wydaje mi się, że tylko ja zgłosiłem się do testowania, innych nie poganiacie i jakoś zatrzęsienia recenzji nie widać. A z testowania, ale rakiety zrezygnowałem właśnie z przyczyn ograniczeń czasowych o czym poinformowałem JCZ.

PIOTR69 pisze:Jasne, że wezmę puchę. Czy mi się wydaje, ale chyba nie było jakiegoś limitu czasowego na testy i recenzje. A po drugie to nie wydaje mi się, że tylko ja zgłosiłem się do testowania, innych nie poganiacie i jakoś zatrzęsienia recenzji nie widać. A z testowania, ale rakiety zrezygnowałem właśnie z przyczyn ograniczeń czasowych o czym poinformowałem JCZ.

Sezon się zaczyna, akcja promocyjna z testami jest w nieprzypadkowym momencie. Nie sądzę żeby intencją Mantisa było otrzymanie recenzji w listopadzie.

PIOTR69 pisze:Jasne, że wezmę puchę. Czy mi się wydaje, ale chyba nie było jakiegoś limitu czasowego na testy i recenzje. A po drugie to nie wydaje mi się, że tylko ja zgłosiłem się do testowania, innych nie poganiacie i jakoś zatrzęsienia recenzji nie widać. A z testowania, ale rakiety zrezygnowałem właśnie z przyczyn ograniczeń czasowych o czym poinformowałem JCZ.

Na ten moment nikt nikogo nie pogania, wskazałem, że w razie problemów jest wyjście. W kwestii terminów, nie wiem, JCz koordynuje tym przedsięwzięciem.

Vivid, tak miażdżąca recka że aż mnie te piłki zainteresowały.
Chyba sobie sprawię do testów. Jeśli po kilku godzinach na ścianie wyglądają lepiej od piłki w moim avku to BIORĘ.

maksu pisze:Vivid, tak miażdżąca recka że aż mnie te piłki zainteresowały.
Chyba sobie sprawię do testów.

Czyli nie ważne co Vivid napisał, ważne, że Vivid napisał.
To się nazywa siła promocji wizerunkiem.

El Diablo pisze:Na ten moment nikt nikogo nie pogania, wskazałem, że w razie problemów jest wyjście. W kwestii terminów, nie wiem, JCz koordynuje tym przedsięwzięciem.

Mantis nie określił terminów, natomiast trochę czasu minęło, myślę że było też sporo okazji do zapoznania się z testowanym sprzętem, więc jak byśmy tak powoli zaczęli zamieszczać recki i nasze opinie o mantisowych produktach byłoby miło.