TadX
Senior
Senior
Posty: 4833
Rejestracja: 6 wrz 2008, 23:16

Wilson [K] Blade Tour

Po Wilsona [K] Blade Toura sięgnąłem po przygodzie z Wilsonem [K]Six One Team (dłuższy okres) i także testach, gdzie testowałem też Wilsona [K]Six One 95 18x20. W 6.1 Teamie po dłuższym czasie przeszkadzał mi za mały dostęp do mocy. Gdyby rakieta była cięższa, sądzę, że problem nie byłby taki duży. Grając częściej zza końcowej ciężko było mi strzelić winnera. Trzeba się było napracować, ale o tym jest w osobnym temacie ;) W 95-ce przeszkadzała mi sztywność, nie chciałem tak sztywnej rakiety, poza tym przemawiała do mnie mniejsza główka w Bladzie. Wybierając złoty środek i po testach i przypasowaniu mi Blade, wybór padł właśnie na ten model. W ogóle nie żałuję.

Krótka charakterystyka ramy (podaję za TW http://www.tennis-warehouse.com/Wilson_ ... .html#spec ):

Główka: 93 cale kw. / 600 cm. kw.
Długość: 27 cali / 69 cm. (standard)
Waga z naciągiem: 11.8 uncji / 335g
Balans: 8 pkt. HL
Swingweight: 323
Sztywność: 65 RA
Profil ramy: 20 mm (stały)
Materiały: 100% [K]arophite Black z X Loop Weave na godzinie 3 i 9.
Owijka bazowa: Wilson Leather
Układ strun: 18x20

Skórzana bazówka daje bardzo dobre czucie. Na samym początku, przez pierwsze pół godziny, gdy wgryzając się w rakietę odbijałem nieczysto to takie mi szły wibracje, że przez mostek aż w zębach czułem. Później już było w porządku, ale przyznam, że się wystraszyłem, czy nie trzeba będzie sprzedawać ram (czy nie kupiłem na wyrost) ;) Mając porównanie do bazówek syntetycznych (Wilson True Grip) 2 rakiety wstecz (n6.2 i [K]6.1 Team) bazówka skórzana daje o wiele więcej czucia i frajdy z gry. Nie chcę już żadnych innych.

KONTROLA
Rakieta już z samych parametrów mówi, że jest skierowana na kontrolę. Zamknięty przeplot, mała główka, 20 mm rama o stałym profilu, skórzana bazówka, balans HL, waga (324 g żywej rakiety bez naciągu to nie mało już). Nie wypowiem się nt. sztywności, bo mi ona pasuje w sam raz na mój styl gry. Nie za dużo, nie za mało. Nie przeszkadza mi ona zupełnie. Mogę strzelić zza końcowej zachowując kontrolę i czucie uderzenia a także miękki skrót (nad czym pracuję cały czas). Stopień wyżej w hierarchii stoi w moich odczuciach Wilson BLX 6.1 Tour, miałem okazję pograć tym szpadlem (do grania tym szpadlem się przymierzam, dlatego cały czas pracuję nad wszystkim). Blade Tour posiada duży potencjał do penetracji kortu. Można ciasno wrzucić kątowe zagranie. Czucie odejścia piłki od strun – bezcenne ;) Blade z angielska to po polsku brzytwa, ostrze. Ja bym odniósł to do chirurgicznego skalpela (to porównanie już ktoś używał na Forum, bardzo trafne) – rakieta ma ogromny potencjał i chęci, by szukać linii. ;)

STABILNOŚĆ
Dla mnie rakieta jest stabilna. Rama nie wykręca mi się w dłoni czy to przy siatce czy przy grze z końcowej. Tu nie mam nic do zarzucenia.

MANEWROWOŚĆ / GRA PRZY SIATCE
Pomimo 324 g (bez naciągu) rakieta jest bardzo dobrze manewrowalna. Proszę zwrócić uwagę na SW (jak dla mnie mógłby być większy) i oczywiście balans HL. Uważam, że debliści także mieliby z niej pożytek. Waga także nie przeszkadza. Tak jak wspomniałem już wcześniej, waga i SW mogłyby być nawet większe. Gra przy siatce nie sprawia problemów.

FH
Przeplot zamknięty teoretycznie preferuje płaskie strzały, ale ja nie miałem problemów z rotowaniem ani z topspinami (o wiele łatwiej – na samym początku – było mi wygenerować topspin w BT niż w poprzedniej rakiecie). Ogromną frajdę daje tą rakietą. Przy dobrym ustawieniu i wyprowadzeniu piłka idzie tam, gdzie się chce. Kontrola w tej rakiecie stoi na wysokim poziomie. Istnieje konieczność popracowania nadgarstkiem. Przy źle zamkniętym uderzeniu piłka się obraża i leci gdzie chce.

BH
Parametry mówią, że to rakieta raczej dla 1HBH – mała główka, balans HL… Nie wiem jak sprawowałaby się u 2HBH, gram 1HBH. Prawda też jest taka, że jak jest technika u zawodnika, to można zagrać wszystkim. Slajsy także wchodzą bardzo efektywnie. Przy odpowiednim podcięciu i/lub nadaniu odpowiednich rotacji piłka odbije się ledwo nad ziemią i/lub po odbiciu zmieni kierunek. Można się pobawić na korcie takimi uderzeniami.

SERWIS
Mocna strona rakiety. W ogóle przerzucając się na cięższe rakiety poprawiłem swój serwis. Przy Blade Tourze mam duże możliwości do penetracji kar serwisowych. Strzelić płasko czy lekko rotować to nie problem. Z moimi brakami technicznymi mam trudności do nadania większej rotacji przy serwisie, kick - taki z wysokim odskokiem - udał mi się raz jak do tej pory. To moja wina, nie zrzucam winy na rakietę ;) Jeśli chodzi o serwis to rakieta ma duży potencjał do penetracji i zmiany kierunków. Jeśli chodzi o moc, to 65 RA robi pewnie swoje i pewnie od siebie dodaje, ale jak ktoś niewprawnie wykonuje to nic nie pomoże. Praca nadgarstkiem obowiązkowa, jak zresztą we wszystkich uderzeniach.

VOLLEY
Rakieta ze względu na swe właściwości aż prosi się o grę tego typu uderzeniami. Jeśli ktoś już się skusi, to w prezencie od rakiety otrzyma stabilność, celność i dobrą manewrowość.

GRA Z LINII KOŃCOWEJ
Z reguły niestety jestem przyspawany do końcowej. Gra z tego obszaru nie sprawia mi trudności w żadnym aspekcie. Mocy jest w sam raz, nie za dużo i nie za mało. Choć rakieta pewnie lepiej by się czuła będąc w akcji na całym korcie ;) Kontrola i manewrowość jak najbardziej w porządku. Stabilność także.

PODSUMOWANIE

Ujmę to tak… Żeby mieć większą frajdę z tej ramy trzeba co nieco umieć technicznie. Rakieta opisywana w sklepach jest jako „najbardziej wybaczająca błędy w tej kategorii rakiet”. Grałem paroma innymi, cięższymi rakietami i faktycznie – BT więcej wybacza. Jednak nie ma co liczyć na miłość bezwarunkową, taką to mamy tylko u rodziców. Jeśli gramy niechlujnie to rakieta da o tym znać. Złe ustawienie i całe uderzenie diabli wzięli.

Wymagana jest praca nadgarstkiem - mała główka, zamknięty przeplot to jakoś o wykończenie trzeba zadbać. Zamach tą rakietą powinien być raczej szybki i pełny.

Na TT można znaleźć opinię, że jest to rakieta wrażliwa na naciągi. Nie wiem ile w tym prawdy, bo nie testowałem na BT dużej ilości naciągów, raptem 2 – wiem, szał ;) Tym czym gram gra mi się dobrze.

Komu tą rakietę można polecić? Jak już wspomniałem, rakieta bardziej skłania się do 1HBH. Rakieta jest w moim odczuciu tak wybalansowana, że allrounder i baseliner mogliby chociaż przetestować i pewnie znaleźliby coś dla siebie. Pewnie więcej frajdy będą mieli allrounderzy, ale ja jako baseliner nie mam żadnych problemów.

Rakieta jak dla mnie jest dobra i warta polecenia. Ja jestem zadowolony :)
O tej rakiecie pisze:
  • VIVID: Klepałem trochę Blade-em, fajny szpadel, raczej bym się z nim zaprzyjaźnił
Ostatnio zmieniony 6 cze 2013, 12:26 przez TadX, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ESP
Weteran
Weteran
Posty: 1622
Rejestracja: 13 sie 2007, 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Wilson [K] Blade Tour

Dobra recka - jednak nie mogę się zgodzić że ta rakieta daje dostęp do rotacji - moim zdaniem jeden z najmniej przyjaznych "rotacyjnie" szpadli (grałem z założonym BB AP Rough więc to raczej nie wina naciągu).

Moje odczucia co do tej rakiety:
- rakieta dosyć trudna do opanowania (NTRP >= 4.5 mile widziane)
- świetna kontrola i mimo wszystko wystarczający zapas mocy
- s&w/allround głównie - okopywanie się przy końcowej po pewnym czasie staje się męczące (do tego są lepsze rakiety)
- płaskie granie oraz 1HBH - Gary nie ma co szukać tutaj ;)
- jedna z najlepiej serwujących rakiet na rynku zaraz po PS6.0 i KPS88 (ale trudna do opanowania)

Wróć do „Rakiety”