Dane techniczne
Główka: 600 cm2 / 93 cale2
Długość: 68,5 cm / 27 cali
Waga (bez naciągu): 330g
Balans: 10 pts HL
Swingweight: 337
Sztywność: 59
Rama: prosta 19 mm
Materiały: DNX/Carbon/Fiberglass
Struny:16/19
Rakieta:
Trzecia w kolejności pojawiania się na rynku rakieta z serii Power Bridge 10. Wcześniej były dostępne PB 10 Mid+ i Mid+ Light. Cała seria moim zdaniem bardzo udana (Mid niestety ciągle nie jest dostępny w Polsce
).Rama raczej zawodnicza, ale dobrze grający amator może mieć dużą frajdę z grania nią (ja mam
). Bardzo uniwersalna, czyli allrounder znajdzie wszystko, czego mu potrzeba, ale i baseliner, i grający s&v nie powinien zbytnio narzekać. Najlepsze określenie dla tej rakiety, jakie przychodzi mi do głowy, to „buttery smooth” (i proszę o niekaranie za brak tłumaczenia na polski 
). Na korcie (1-10):
Gra z linii końcowej: 9
Wolej: 9
Kontrola: 10
Stabilność: 9
Czucie: 10
Manewrowość: 7
Moc: 8
Gra rotacjami: 9
Gra płaska: 10
Gra z linii końcowej
Wymaga dobrego ustawienia i wykańczania uderzeń, a w zamian daje stabilność i niesamowitą kontrolę. Drobne błędy wybacza, ale już na przykład nawet niewielkie odchylenie do tyłu przy uderzeniu skutkuje dużym autem. Moc, jak dla mnie, w sam raz (tu zawsze można poeksperymentować z bardziej lub mniej dynamicznymi naciągami). Rewelacyjnie gra mi się płaskie uderzenia, ale nie mam też najmniejszych problemów z uzyskaniem mocnej rotacji.
Wolej/Półwolej
Dzięki solidnej wadze wolej jest bardzo stabilny i nawet mocne uderzenia przeciwnika nie robią na rakiecie większego wrażenia. Duża precyzja i czucie. Rzadko gram w debla, ale w czasie tych kilku meczy rakieta sprawowała się przy siatce całkiem dobrze. Trzeba jedynie pamiętać, że rakietą o wadze 350g i SW 337 nie uda nam się machać jak piórkiem - manewrowość to nie jest najmocniejsza strona PB 10Mid.
Serwis/Smecz
Bardzo precyzyjna, umożliwiająca zarówno mocne płaskie serwisy, jak i grane z dużą rotacją. Wymaga płynności ruchu serwisowego. Bez tego nie da się dobrze zaserwować. Waga rakiety praktycznie nie pozwala na szybkie, szarpane uderzanie z samej ręki.
Kontrola
To jest parametr, gdzie PB 10 Mid błyszczy. Rewelacyjna kontrola i jak na stosunkowo małą główkę duży sweet spot (dzięki temu taki amator, jak ja jest w stanie przebijać piłkę na drugą stronę siatki
).Stabilność
Bardzo stabilna. Ten parametr oceniam w PB 10 Mid zdecydowanie lepiej niż w Mid+ Light, którym grałem wcześniej (przez pół roku). A dodatkowo, dzięki małej sztywności ramy, gra się nią bardzo komfortowo. Nie urywa ręki nawet przy mocno wciągniętym naciągu poly.
Czucie
Tu znowu, jak dla mnie, rewelacja. Miękka rama pozwala na precyzyjne zagrywanie skrótów, pół woleje i inne finezyjne gierki, to domena PB 10 Mid.
Siła
Prosta rama o grubości 19mm nie może oferować dużej mocy i nie oferuje. Wszystko trzeba wypracować samemu: pełen zamach, wykończone uderzenie, dobra praca nóg. Jak dla mnie, mocy jest w sam raz. Przy dobrze wyprowadzonym, czystym uderzeniu piłka naprawdę leci.
Manewrowość
Tu waga rakiety robi swoje. Trzeba mieć silną rękę żeby zdążyć z uderzeniem na czas.
Podsumowanie:
Jedni lubią wygodne limuzyny, inni wolą sportowe auta o twardym zawieszeniu. Po prostej autostradzie wygodniej jedzie się limuzyną, ale krętą górską drogę szybciej i pewniej pokonamy autem sportowym. Jest wszakże jeden warunek – wysokie umiejętności. Tak właśnie jest z PB 10 Mid. To jest auto sportowe. Wymaga odpowiednich umiejętności i dobrej formy fizycznej, a w zamian oferuje „ostrą jazdę”. Poziom NTRP 4.0-4.5 to chyba minimum, które pozwala „jechać i nie wypadać co chwilę z zakrętu”. Bez dobrej pracy nóg i wykończonych uderzeń nie ma co liczyć na frajdę z gry tą ramą. Porównując PB 10 Mid do klasyków „gatunku” mogę powiedzieć, że na pewno nie jest tak surowa wobec gracza, jak Wilson ProStaff 6.0, bardzo natomiast przypomina mi Head Prestige Classic. To trochę taki Prestige z bardziej otwartym przeplotem strun i dużo większymi możliwościami generowania rotacji.