Strona 1 z 1

Head Pro Tour 630

: 20 sie 2009, 12:21
autor: wyczesany
Obrazek


Dane techniczne:
Długość: 69 cm (27 cali)
Główka: (jak nazwa wskazuje) 626 cm kw./97 cali kw.
Waga (z naciągiem): 340g
Balans (z naciągiem): 8HL
Rama: prosta, 20
Układ strun: 18x20
Sztywność: 58
Swingweight: 320
Konstrukcja: Grafit i kevlar

Pierwsze wrażenie:
Po wzięciu do ręki nie ciąży, ale czuć, że ma się do czynienia z poważnym sprzętem, a nie juniorką. Model nie najnowszy, ale do dziś używany przez zawodników Head’a. Warto podkreślić fakt, że bez przyzwoitej techniki i dobrego ustawiania się do piłek można mieć niemałe problemy z każdym zagraniem.

Przeznaczenie:

Moim zdaniem typowy allrounder zachowujący kompromis pomiędzy grą ofensywną i defensywną. Z uwagi na to, że jesteśmy amatorami i ganianie do siatki w każdej wymianie może wykończyć przy przedłużającym się pojedynku.

Serwis\smecz:
Pierwszy płaski serwis wchodzi bardzo dobrze, ale trzeba pamiętać, że ta rama swoje waży i trzeba mieć sporo siły żeby serwować nią przyzwoicie przez kilka godzin. Przy drugim serwisie nadawanie rotacji nie przychodzi z łatwością, powiedziałbym nawet, że jest bardzo trudne. Do smeczu trzeba zaangażować całe ciało i mieć bardzo dobry timing.

Forehand\backhand
Należy grać długim i szybkim zamachem, strzały z biodra nie zdadzą się na wiele. Bardzo ciężko było mi uzyskać odpowiednie rotacje.

Slajs\dropshot
Z dobrym timingiem agresywny slajs pod końcową linię wchodzi bardzo dobrze, a niski kozioł z pewnością nie ułatwia odbioru. Posługując się terminologią ED’a dobrze zagrany dropshot ląduje tuż za siatką i niczym zgniła marakuja prawie nie odrywa się od ziemi.

Gra przy siatce:
Dzięki sporemu balansowi na rączkę machanie tą rakietą przy siatce nie sprawia dużego problemu (jak na tą masę). Kontrola i stabilność wzorowe, jednak mimo to przy słabej technice nie ma co liczyć na poprawnego woleja.


Ocena w skali 0-10
Gra z linii końcowej: 7+
Wolej: 8
Kontrola: 8+
Stabilność: 8
Czucie: 8
Manewrowość: 7+
Gra rotacjami: 6+
Gra płaska: 9-

Podsumowanie:
- Rakieta dla allrounderów NTRP 4.0+
- Wymaga dobrego timingu i przyzwoitej techniki w innym wypadku nie wykorzysta się jej możliwości
- Wymaga sporo, ale też wybacza więcej niż może się wydawać.
- Ze względu na niską sztywność nie powinna powodować problemów z łokciem czy nadgarstkiem
- Z uwagi na gęsty przeplot głównie do gry płaskiej.

Re: Head Pro Tour 630

: 19 wrz 2020, 23:26
autor: Yhr1976
Na pewno jedna z rakiet z kultowym czuciem. Jak pewnie wszyscy wiedzą, mierzona sztywność w jednym punkcie rakiety w żaden sposób nie oddaje jej charakterystyki i choć grałem wieloma rakietami o sztywności w granicach 55-58RA, żadna nie była skonstruowana jak Pro Tour 630. Główka tej ramy ma pewnie wiele punktów z grafitem niższej sztywności, co daje niesamowite czucie i kontrolę. Ta sama rama w osławionym prostocku PT57A2 niestety w wariantach z niższą wagą traci wiele i tylko spersonalizowana podobnie jak oryginał sklepowy, znów zyskuje stabilności i sporą moc własną.

Ostatnio ukazała się limitowana reedycja Head Pro Tour 2.0 – sztywniejsza, ale charaketystyka layupu ramy dość zbliżona do Pro Toura 630. Na pewno ma więcej mocy własnej i łatwiej o rotację. Chyba także ma nieco niższy SW. Słowem – polecam jeśli ktoś bez problemu ma siłę machać rakietą o wadze 350gram.

Re: Head Pro Tour 630

: 20 wrz 2020, 01:01
autor: El Diablo
wyczesany pisze: 20 sie 2009, 12:21 Konstrukcja: Grafit i kevlar
W zasadzie to Twaron, są to jednak materiały bardzo zbliżone.
Yhr1976 pisze: 19 wrz 2020, 23:26Jak pewnie wszyscy wiedzą, mierzona sztywność w jednym punkcie rakiety w żaden sposób nie oddaje jej charakterystyki i choć grałem wieloma rakietami o sztywności w granicach 55-58RA, żadna nie była skonstruowana jak Pro Tour 630.
Producenci oprócz oprogramowania w którym widzą jak to się się wszystko będzie zachowywać mają jeszcze aparacik do pomiaru sztywności w różnych punktach. Infinity Flex sprzedawał swego czasu takową. Jest gdzieś na forum link do raportu porównującego 2 ramy Volkla o tej samej sztywności zmierzonej Babolatem RDC.


Yhr1976 pisze: 19 wrz 2020, 23:26Ostatnio ukazała się limitowana reedycja Head Pro Tour 2.0 – sztywniejsza, ale charaketystyka layupu ramy dość zbliżona do Pro Toura 630. Na pewno ma więcej mocy własnej i łatwiej o rotację. Chyba także ma nieco niższy SW. Słowem – polecam jeśli ktoś bez problemu ma siłę machać rakietą o wadze 350gram.
Jednak jeśli wierzyć producentowi i TW to nie ma w niej Twaronu. ;(

Re: Head Pro Tour 630

: 21 wrz 2020, 13:29
autor: Yhr1976
Producenci oprócz oprogramowania w którym widzą jak to się się wszystko będzie zachowywać mają jeszcze aparacik do pomiaru sztywności w różnych punktach. Infinity Flex sprzedawał swego czasu takową. Jest gdzieś na forum link do raportu porównującego 2 ramy Volkla o tej samej sztywności zmierzonej Babolatem RDC.
Dokładnie tak jak piszesz. H22 jest bardzo sztywna w górnej części głowy, ale miękka w sercu, stąd niskie odczyty RDC.
Jednak jeśli wierzyć producentowi i TW to nie ma w niej Twaronu.
Niestety nie ma, ale to jest rama która pracuje podobnie do PT630, bez dwóch zdań. Jedynie jest sztywniejsza. Natomiast Prince wkłada ponoć Twaron w swoje Phantom 93P i 97P.

Re: Head Pro Tour 630

: 21 wrz 2020, 19:53
autor: El Diablo
Yhr1976 pisze: 21 wrz 2020, 13:29 Niestety nie ma, ale to jest rama która pracuje podobnie do PT630, bez dwóch zdań. Jedynie jest sztywniejsza. Natomiast Prince wkłada ponoć Twaron w swoje Phantom 93P i 97P.
Co ciekawsze, Wilson w Ultra Tourach używał Kevlaru (są foty wnętrza rączek) mimo, że oficjalnie są to ramy zawierające wyłącznie włókna węglowe, pomijając wszelkie żywice je łączące ma się rozumieć.