Awatar użytkownika
Gary
Baby do garów!
Baby do garów!
Posty: 9345
Rejestracja: 13 sie 2007, 14:36
Lokalizacja: Wieś przyklasztorna

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

scudetto pisze: Ale owijkę to mógłby zmienić, bo wygląda jakby mu dorównywała wiekiem :] .
Niemożliwe, moje owijki wyglądają tak samo, a nie mają nawet roku. rotfl
"The reason people use a crucifix against vampires is that vampires are allergic to bullshit." - Richard Pryor

"Nie jest dyshonorem przegrywać kiedy w grę wkłada się całe swoje serce." - Sir Matt Busby

"Pater postanowił zapytać swoją siostrzenicę o znaczenie wyrazu "real", który jemu samemu kojarzył się z przepłacanymi, narcystycznymi i metroseksualnymi piłkarzami ze stolicy Hiszpanii." - Krajewski, Czubaj, "Róże cmentarne"
Awatar użytkownika
RoTTeN
Weteran
Weteran
Posty: 1765
Rejestracja: 14 paź 2012, 10:05
Lokalizacja: Miasteczko
Kontakt: Strona WWW

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Tom, piękny mecz i jeszcze piękniejszy opis! :!ok!: Które miejsce teraz zajmujecie w lidze?
„Gdy cię mają wieszać, poproś o wodę.
Nie wiadomo, co się zdarzy, zanim przyniosą.”
-
Vesemir
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Trudno powiedzieć, które miejsce, bo nie znam wszystkich wyników. Nasze to: 5:1, 3:3, 3:3, 3:3. Niestety, obsługa medialna tej ligi słabo funkcjonuje. :wink:
Już wczoraj odbył sie kolejny mecz: Biskupiec - Przasnysz. Na wyjeździe, w czerwcu, był remis 3:3, tym razem chcieliśmy wygrać.
Wracałem bezpośrednio z dłuuugiegio weekendu nad jeziorami, trochę niewyspany (nie, to nie to tak jak myślicie, noce mieliśmy zajęte na obserwacje astronomiczne!).
Trafiłem na końcówkę 2-go debla - nasi dobrze grali i niespodziewanie po 4-ch grach prowadziliśmy 3:1, zwycięstwo było tuż, tuż. Wyszliśmy na 2 ostatnie single, które przy normalnej dyspozycji i koncentracji powinniśmy wygrać. Akurat tak się złożyło, że graliśmy z braćmi, tzn, kolega z jednym a ja z drugim :). No i zaczęły się horrory...
Za cholerę nie mogłem mocniej uderzyć tych pieruńskich Tretornów, które na dodatek były już roztrzepane po poprzednim meczu. Co walnę to w siatkę albo w płot, zero kontroli, a że rywal dobrze utrzymuje wymianę to po męczarniach typu "skrót po 8 piłkach w wymianie"... przegrywam 4:6, na dodatek porządnie już zmęczony. Na szczęście na korcie obok 6:4 dla naszego. No to może jednak wygramy...
W drugim secie przeciwnik zadowolony, że wygrał seta pierwszego, jakby odpuszczał, oszczędzał się, przynajmniej do stanu 4:1, bo potem jednak zawziął się i znowu trzymał piłkę, ale dałem radę: 6:3. Obok kolega po TB przegrywa i jakby słabł. Wszystko rozstrzygnie się w trzecich setach! Po zasiatkowaniu, bo strasznie piaszczyste te korty, zaczynamy razem...
Gram zrywami, bo już sił brak, rywal też nierówno, 2:0, 2:3, 3:4. I wtedy następuje kluczowy gem, serwuje przeciwnik, ma 40:0, psuje serwis, ja trafiam w linię a potem mamy z 10 przewag w obie strony. W międzyczasie obok kolega jednak przegrywa 3:6 i w meczu mamy już tylko 3:2.
A my gramy... przy tak mniej więcej 15-tej przewadze wygrywam, już nie pamiętam jak i jest 4:4, ale ja ledwo dyszę. Co robić, co grać?! Postanawiam atakować z każdej pozycji, także po serwisie, do siatki, bo wcześniej zauważyłem, że loby to nie jest specjalność rywala. Uda się albo nie, ale przynajmniej nie będzie trzeba mnie znosić na noszach. :] Mija mnie w tym gemie 2 razy, ale statystyka jest po mojej stronie i za 3 przewagą kończę gema: 5:4
W przerwie coach rywala daje mu jakieś tajne wskazówki, po których dostaję 3 niewymuszone błędy w jego ataku i już muszę wygrać tego gema. Uffffff... 6:4 i mamy mecz 4:2. :::yay:::
Co raz trudniej w tej lidze wygrywać...

PS. Uprzedzając pytania zainteresowanych: kortowy miewa się dobrze, wczoraj wtrynił 2 kawałki pysznej kaszanki. :]
Obrazek
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Jaki piękny okaz. :::photo::: :::gd:::
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Kortowy załóżył krawat i białe skarpetki specjalnie na nasz mecz - wie, kiedy należy ubrać się odświętnie!
I wie, kiedy będzie smaczna wyżerka. :D
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

TomPL pisze:Kortowy załóżył krawat i białe skarpetki specjalnie na nasz mecz - wie, kiedy należy ubrać się odświętnie!
I wie, kiedy będzie smaczna wyżerka. :D
To jest kotowy, a nie kortowy, to czarne żałobne ubranko dobrze nie wróży.
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

No i powoli sezon letni się kończy - szkoda...
Na zakończenie ligi wyjazd do Mławy. Pierwszy raz tam byłem - korty w środku miasta, przy parku, z przyzwoitym zapleczem (domek, ławeczki, miejsce na grill). Jedyna wada - z jednej strony przy dość ruchliwej ulicy i mimo różnych osłon to jednak hałas przeszkadza...
Obrazek
Już niemal tradycyjnie był to mecz decydujący o pierwszym miejscu w lidze - musieliśmy wygrać. Dowiedzieliśmy się na miejscu, że ich najlepszy zawodnik nie zagra (po operacji, nie-tenisowej), więc szanse rosną, ale... losowanie było złe: ja z kolegą (nr 1) trafiliśmy na ich najsłabszych, więc po singlach zapowiadało się na 2:2. Nasze deble, nie dość że osłabione, to też źle wylosowały - słabszy na słabszych a silniejszy na silniejszych - tu zapowiadało się na 0:2.
I tak się stało. Mimo, że kolega Damian miał szansę z ich drugą rakietą (prowadził 4:1 w drugim, ale nie dobił rywala) to skończyło się bez niespodzianek. Mława - Biskupiec 4:2. Mława ponownie mistrzem.
Na szczęści pogoda i humory dopisały, w czym wielki udział miał miejscowy kortowy - człowiek o wielkim sercu i z dobrze zaopatrzoną lodówką. Pan Edward dwoił się i troił, by każdy dobrze spędził tych parę godzin na kortach. :::gd:::

Na zakończenie czołowi zawodnicy rozegrali pokazowe spotkanie wykorzystując wypożyczony od Pana Edwarda retro-sprzęt - zabawa była przednia. :D Forumowicze z kategorii 50+ zapewne rozpoznają na zdjęciu kultowe rakiety z lat '80:
Obrazek
Awatar użytkownika
lion_dragon
Weteran
Weteran
Posty: 1540
Rejestracja: 21 lut 2010, 11:02

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

TomPL pisze:Forumowicze z kategorii 50+ zapewne rozpoznają na zdjęciu kultowe rakiety z lat '80:)
Mimo, że sam jestem tylko 39+ to jak najbardziej rozpoznaję obydwie rakiety. Tą drewnianą rozpoczynałem swoją przygodę w tenisa na korcie trawiastym (szkoda tylko, że nie był to równy teren, lecz taki mały pagórek :)) obok domu kuzyna, natomiast ta druga z aluminium była kolejnym etapem mojego "rozwoju sprzętowego" :).
Awatar użytkownika
PitS
PATHFINDER
PATHFINDER
Posty: 13064
Rejestracja: 9 sie 2007, 22:21
Lokalizacja: Kielce/Opoczno
Kontakt: Strona WWW

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Stomil - Polonez, o ile dobrze widzę? :D
Każdy ma prawo do wolnej, nieskrepowanej wypowiedzi, a granice dobrego smaku - zakładamy, że - każdy potrafi sobie postawić sam. Spór jest naturalną esencją forum internetowego, a różnice poglądów jego paliwem. Ważne jest jednak, aby nadmiar paliwa nie zdusił dyskusji. - YtB
Awatar użytkownika
Aurelius
Obywatel Forum
Obywatel Forum
Posty: 817
Rejestracja: 25 gru 2009, 22:36

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

A ja jeszcze nawet posiadam ten model, tj. Stomil Polonez i choć nie jestem +50, to zaczynałem swoją przygodę z tenisem od tej właśnie rakiety. ;)
Obrazek
W teorii nie ma różnicy między teorią a praktyką. W praktyce jest.
Dean Fixsen
Awatar użytkownika
JCz
Ostatnia Instancja
Ostatnia Instancja
Posty: 1696
Rejestracja: 2 maja 2005, 20:53
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt: Strona WWW

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Ta druga to pewnie inna polska produkcja o nazwie GEM, mój kolega od niej zaczynał. Ja na wstępie machałem zagraniczną, zwała się Germina z NRD-ówka i ważyła drugie tyle co GEM, dzięki czemu już od początku kariery uzyskałem nad kolegą przewagę - jak już nią pacnąłem nie było czego zbierać... jeśli nie w korcie, dziura w ogrodzeniu... rotfl

Swoją drogą fajny pomysł, chętnie bym sobie poodbijał jakimś retro sprzętem. :)
Pacific X-Force 295
Redakcja Tenis NET
Sprzęt | Blog
Ulubiona tenisistka :)
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Brawo "starzy" wyjadaczy - rakiety dobrze rozpoznane. :::gd:::
Aluminiowy "Polonez" był wzorowany na którejś rakiecie Heada (ale licencji pewnie nie wykupili ;) ) i był produkowany przez Stomil Łódź. I był wybór: wagi (L, M i T) i rozmiaru rączki (1-4). Drewniany "Gem" oraz podobny "Serw" produkował Polsport (Bielsko Biała). Ja zaczynałem od "Nefryt", też chyba Polsport.
Wszystkie rakiety dostępne są ciągle na różnych serwisach aukcyjnych w cenach 20-50zł. Może dokonamy zakupu kontrolnego i zrobimy retro-turniej? ;)
Awatar użytkownika
ppeter
Senior
Senior
Posty: 4949
Rejestracja: 18 gru 2006, 17:57
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Stomil produkował jeszcze aluminiową Grand Prix z aluminiowym mostkiem, cudo po jakimś NRDowskim (a może to było z CCCP) drewnianym wynalazku.
Obrazek
Super G V1 Pro
NTRP - 4.0
Sam fakt istnienia prawa o ochronie uczuć religijnych jest najlepszym dowodem tego, że religie by nie przetrwały w warunkach prawdziwej wolności myśli i słowa.
"Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie?!".
Awatar użytkownika
Nolan
Forumowicz
Forumowicz
Posty: 313
Rejestracja: 28 paź 2010, 16:46

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

TomPL pisze:Brawo "starzy" wyjadaczy - rakiety dobrze rozpoznane. :::gd:::
Aluminiowy "Polonez" był wzorowany na którejś rakiecie Heada (ale licencji pewnie nie wykupili ;) ) i był produkowany przez Stomil Łódź. I był wybór: wagi (L, M i T) i rozmiaru rączki (1-4). Drewniany "Gem" oraz podobny "Serw" produkował Polsport (Bielsko Biała). Ja zaczynałem od "Nefryt", też chyba Polsport.
Wszystkie rakiety dostępne są ciągle na różnych serwisach aukcyjnych w cenach 20-50zł. Może dokonamy zakupu kontrolnego i zrobimy retro-turniej? ;)
Kurcze musiałbym poszukać u ojca mojej pierwszej rakiety - drewnianej Rossigniolki. :::yay:::
Żeby pokonać przeciwnika trzeba najpierw pokonać samego siebie.
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

A naciągi też były retro? (:]
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)
Awatar użytkownika
Vivid
Dynamiczny Geriatryczny
Dynamiczny Geriatryczny
Posty: 28703
Rejestracja: 15 sie 2006, 06:47
Lokalizacja: Menelowo

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Ja mam szpadel z jelitem z 1905r. Nie ma nawet owijki i stopki w rączce, korników chyba też nie ma rotfl .
Czyste, martwe ;) drewno. :)
Dobre 10 lat temu przeżegnałem się i wziąłem tą rakietę na kort. Oczywiście grałem dość delikatnie, żeby nie załatwić naciągu.
Powiem tak, bardzo ciekawe doświadczenie, pozytywne. W sumie fajnie z tego piłka idzie. Może wezmę na TF, ale grać Wam nie dam. :P

Ciekawe co by zrobił topspinowy dzieciak nauczony rzeźby OS-em? rotfl
Pewnie by się popłakał. :)

Stomilem Polonez gry nie polecam, haniebne aluminium. :::bd::
Uśmiechaj się, to nieźle wkurza ludzi :)
Lepiej na korcie mądrze stać niż po nim głupio biegać ;)
Skuteczność tenisa zależy od tego jak szybko i jak mocno zrobisz przeciwnika w ch..ja :P
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Liga ruszyła już 3 tygodnie temu, ale beze mnie (byłem wyjechany). Biskupiec ugrał u siebie remis 3:3 z Przasnyszem, a Mława rozgromiła Szczytno 5:1.
Dziś 2 kolejka - pojechaliśmy do Szczytna. Obie drużyny osłabione: Warszawiak, autor pomysłu ligi, już drużyny nie wspiera a u nas chrzciny i biwak. Słońce ostre, korty miękkie, piłki dzikie (choć niby znane Dunlopy Fort). Ja bez formy, ale rzeźbiłem dla dobra sprawy, tzn. dla drużyny i jakoś wyrzeźbiłem. Debel z Prezesem dał sobie radę i dwóch kolegów po męczących meczach wygrali swoje. W sumie więc wygraliśmy 4:2, po 4-ch kolejnych poprzednio remisach!
Obrazek

Za tydzień jedziemy do Mławy, tam jeszcze nikt nie wygrał...
Awatar użytkownika
wyczesany
Ludzkie oblicze Władzy
Ludzkie oblicze Władzy
Posty: 7930
Rejestracja: 8 paź 2008, 15:12

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

No no, gratulacje, a te korty obecnie to faktycznie tragedia. Nie wiem czemu ich nie zareklamują u wykonawcy.
TomPL pisze:Obie drużyny osłabione: Warszawiak, autor pomysłu ligi, już drużyny nie wspiera
Chodzi o Krzysztofa S.?
Prezes fanklubu Staśka :D
Awatar użytkownika
TomPL
Nestor
Nestor
Posty: 6730
Rejestracja: 5 paź 2012, 13:17
Lokalizacja: Warmia

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Tak, podobno ma teraz inne pilniejsze tenisowe sprawy...
Awatar użytkownika
hohvar
Senior
Senior
Posty: 4343
Rejestracja: 17 gru 2011, 13:46
Lokalizacja: Baseline

Re: Międzymiastowa drużynowa liga tenisowa +35

Ale macie profesjonalne protokoły, z podpisami. :::g'day:::
Chaos również jest częścią gry (Rafael Nadal)
Grasz dobrze, ale niewłaściwie (Piotr Woźniacki)

Wróć do „Turnieje amatorskie”