Nie pierwszy i nie ostatni. Tenisista, koszykarz, kolarz, piłkarz, lekkoatleta - wszędzie jest tak samo. Moim idolem nie był, ale szanuję jego osiągnięcia. Nie sądzę, by jego powrót do wielkiej gry utorowały wspomagacze, choć takie zdania się pewnie pojawią. Nic dziwnego też, że Johnson po zakończen...