Obawiałam się Soderlinga, byłam przekonana, że to będzie bardzo ciężki mecz, że może Rafa nie wyjść z niego zwycięsko... A tymczasem miła niespodzianka
A widok Rafy łkającego ze szczęścia w ręcznik - rozczulający
Puchar wraca do prawowitego właściciela :::no.1:::