W piątek poznaliśmy półfinalistki 22. edycji Ricoh Open (pula nagród: 589 185 euro). W tym gronie znalazły się tylko dwie rozstawione tenisistki – Ana Konjuh (Chorwacja) i Lesia Curenko (Ukraina). Pierwsza z nich musiała drżeć o awans do ostatnich piłek.
Spotkanie Any Konjuh z Jewgieniją Rodiną (Rosja) nie stało może na najwyższym poziomie, ale dostarczyło niesamowitych emocji. Rozstawiona z numerem piątym Chorwatka prowadziła już 6:3 i 6:5 z przewagą przełamania. Znajdowała się wówczas w bardzo korzystnej sytuacji do zakończenia spotkania, ale kropkę nad ,,i” udało się jej postawić dopiero godzinę później. Konjuh roztrwoniła całą przewagę, ale ostatecznie wygrała 6:3 6:7(4) 7:6(10). W tie-breaku trzeciej partii musiała bronić aż pięciu piłek meczowych.
Półfinałową rywalką Chorwatki będzie Natalia Wichliancewa (Rosja). 20-letnia tenisistka z Wołgogradu to jedno z objawień obecnego sezonu. Potwierdza to w Den Bosch, gdzie w drodze do półfinału straciła tylko jednego seta. Uszczerbek na jej koncie nie jest jednak zasługą Arantxy Rus (Holandia). Reprezentantka gospodarzy nie miała w ćwierćfinale żadnych szans i gładko przegrała 3:6 2:6.
Parę półfinałową w dolnej połowie drabinki stworzą Anett Kontaveit (Estonia) i rozstawiona z numerem siódmym Lesia Curenko. Obie zakończyły ćwierćfinałowe pojedynki zwycięstwami 6:3 6:1. Wydaje się, że nieco cięższe zadanie miała Ukrainka, która stanęła naprzeciw Kristiny Mladenovic (Francja), zeszłorocznej finalistce. Kontaveit musiała natomiast stawić czoła Carinie Witthoeft (Niemcy).
_
Wyniki meczów ćwierćfinałowych:
Ana Konjuh (Chorwacja, 5) – Jewgienija Rodina (Rosja) 6:3 6:7(4) 7:6(10)
Natalia Wichliancewa (Rosja) – Arantxa Rus (Holandia) 6:3 6:2
Anett Kontaveit (Estonia) – Carina Witthoeft (Niemcy) 6:3 6:1
Lesia Curenko (Ukraina) – Kristina Mladenovic (Francja, 2) 6:3 6:1
