Bergamo: Janowicz w półfinale! Ciężka przeprawa za łodzianinem

30

Jerzy Janowicz po zwycięstwie 6:7(1) 6:3 7:5 nad Egorem Gerasmiowem (Białoruś) awansował do półfinału challengera w Bergamo (pula nagród: 64 000 euro). Po raz ostatni w półfinale jakichkolwiek zawodów nasz najlepszy reprezentant grał we wrześniu ubiegłego roku.

Bergamo to miejsce szczęśliwe dla polskich tenisistów. W 2013 roku bezkonkurencyjny był Michał Przysiężny. Miejmy nadzieję, że po czterech latach przerwy historia się powtórzy i znów nasz reprezentant okaże się najlepszy. Na drodze prowadzącej do turniejowego zwycięstwa znajduje się Jerzy Janowicz.

Polak w pierwszych dwóch meczach nie stracił ani jednego seta. Sklasyfikowany w piątej setce Gerasimow był pierwszym tenisistą, którą potrafił mu zajść za skórę. Białorusin był bezradny przy pierwszym podaniu Polaka, ale już po drugim serwisie potrafił przejmować inicjatywę i atakować ,,Jerzyka”. Wystarczyło mu to do zwycięstwa 7:6(1) w pierwszej partii, w której nie doszło do ani jednego przełamania.

Na pierwszego gema wygranego przez returnującego tenisistę doczekaliśmy się w secie drugim. Sztuka ta udała się w szóstym gemie Janowiczowi. 26-letni łodzianin objął prowadzenie 4:2, a następnie pielęgnował uważnie swoją przewagę, co doprowadziło go do zwycięstwa 6:3.

Decydująca partia znów toczyła się pod dyktando serwujących i przez długi czas wydawało się, że dojdzie do drugiego w meczu tie-breaku. W ostatniej chwili o przełamanie pokusił się Janowicz, który objął prowadzenie 6:5, a przy własnym podaniu postawił już tylko kropkę nad ,,i”. W całym meczu łodzianin zaserwował aż 17 asów, a po trafionym pierwszym podaniu wygrał 95% piłek. Nic więc dziwnego, że ani razu nie dał się przełamać i po godzinie oraz 57 minutach rywalizacji zapewnił sobie awans do półfinału.

Kolejnym rywalem Polaka będzie Filip Krajinovic (Serbia). 24-latek z Somboru zajmuje obecnie miejsce w 3. setce rankingu ATP, ale dwa lata temu był już 86. rakietą świata.

_

Wynik meczu ćwierćfinałowego:

Jerzy Janowicz (Polska) – Egor Gerasimow (Białoruś) 6:7(1) 6:3 7:5