Nikt nie może mieć wątpliwości, co do tego, że Alexander Zverev (Niemcy) należy do grupy najzdolniejszych tenisistów młodego pokolenia. 19-latek z Hamburga kolejny raz pokazał swoje olbrzymie możliwości w meczu III rundy Australian Open (pula nagród: 15 mln. dolarów australijskich) z Rafaelem Nadalem (Hiszpania). 14-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych triumfował dopiero po pięciu setach.
Zverev był jedynym zawodnikiem niemającym jeszcze ukończonych 20 lat, który awansował do III rundy. Wydawało się, że wykona kolejny krok w przód turniejowej drabinki, ponieważ prowadził już z Nadalem 6:4 3:6 7:6(5). W czwartym i piątym secie wygrał jednak łącznie tylko pięć gemów, co pogrzebało jego szanse na awans. Zverev, mimo porażki 6:4 3:6 7:(5) 3:6 2:6 może być zadowolony, ponieważ przez większość meczu był równorzędnym rywalem dla utytułowanego Hiszpana. Pod wrażaniem gry przeciwnika był sam Nadal, który po spotkaniu nie szczędził mu ciepłych słów. Kolejnym rywalem 30-latka z Manacor będzie Gael Monfils (Francja), turniejowa ,,szóstka”. Lamonf awans do 1/8 finału wywalczył po zwycięstwie 6:3 7:6(1) 6:4 odniesionym nad Philippem Kohlschreiberem (Niemcy).
Drugą parę 1/8 finału w trzeciej ćwiartce drabinki tworzą Roberto Bautista Agut (Hiszpania) i Milos Raonic (Kanada). ,,Bati” okazał się lepszy w ,,hiszpańskim” pojedynku od Davida Ferrera. 28-latek, urodzony w Castellon de la Plana, pokonał starszego od siebie o sześć lat rodaka 7:5 6:7(6) 7:6(3) 6:4. Cały mecz trwał aż cztery godziny i pięć minut. Półtorej godziny krócej trwało spotkanie Milosa Raonicia i Gillesa Simona (Francja), choć również składało się z czterech setów. Kanadyjczyk mógł je rozstrzygnąć na swoją korzyść już w trzeciej partii, ale poczuł się zbyt pewnie i roztrwonił prowadzenie 3:2 z przewagą przełamania. W czwartym secie się ,,otrząsnął” i ostatecznie wygrał cały mecz 6:2 7:6(5) 3:6 6:3.
Dominic Thiem (Austria) w Melbourne jest wyjątkowo regularny. Nie mamy tu jednak na myśli jego gry, a wyniki jakie osiąga. W pierwszych dwóch meczach rozegranych w Melbourne przegrał jednego seta. Nie inaczej było w starciu III rundy z Benoit Pairem (Francja), które zakończyło się wynikiem 6:1 4:6 6:4 6:4. Kolejnym rywalem podopiecznego Guntera Bresnika będzie David Goffin (Belgia). Triumfator poznańskiego challengera z 2015 roku ograł 6:3 6:2 6:4 Ivo Karlovicia (Chorwacja). Belgowi nie straszne były potężne serwisy rywala, którego aż czterokrotnie udało mu się przełamać. Sam wygrał za to wszystkie gemy przy własnym podaniu, tracąc w nich tylko 10 punktów.
O północy australijskiego czasu rozpoczęło się starcie Grigora Dimitrowa (Bułgaria) i Richarda Gasqueta (Francja). Bułgar wywiązał się z roli faworyta i pewnie wygrał 6:3 6:2 6:4. O awans do ćwierćfinału powalczy z Denisem Istominem (Uzbekistan), który złapał wiatr w żagle po zwycięstwie nad Novakiem Djokoviciem (Serbia) i sprawił kolejną niespodziankę. Tym razem jego wyższość musiał uznać Pablo Carreno Busta. Istomin wygrał 6:4 4:6 6:4 4:6 6:2 i po raz drugi w karierze awansował do 1/8 finału w turnieju wielkoszlemowym.
_
Wyniki piątkowych meczów III rundy:
Gael Monfils (Francja, 6) – Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 32) 6:3 7:6(1) 6:4
Rafael Nadal (Hiszpania, 9) – Alexander Zverev (Niemcy, 24) 4:6 6:3 6:7(5) 6:3 6:2
Roberto Bautista Agut (Hiszpania, 13) – David Ferrer (Hiszpania, 21) 7:5 6:7(6) 7:6(3) 6:4
Milos Raonic (Kanada, 3) – Gilles Simon (Francja, 25) 6:2 7:6(5) 3:6 6:3
Dominic Thiem (Austria, 8) – Benoit Paire (Francja) 6:1 4:6 6:4 6:4
David Goffin (Belgia, 11) – Ivo Karlovic (Chorwacja, 20) 6:3 6:2 6:4
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 15) – Richard Gasquet (Francja, 18) 6:3 6:2 6:4
Denis Istomin (Uzbekistan) – Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 30) 6:4 4:6 6:4 4:6 6:2
