Rozstawieni z numerem pierwszym Łukasz Kubot i Marcelo Melo awansowali do trzeciej rundy gry podwójnej Australian Open 2018. Polsko-brazylijski duet pokonał dziś Australijczyków Maxa Purcella i Luke’a Saville’a 6:3, 7:6 (2).
Po gładkim uporaniu się z Mischą Zverevem i Paolo Lorenzi mistrzowie ubiegłorocznego Wimbledonu trafili na przedstawicieli gospodarzy, którzy miejsce w turniejowej drabince zawdzięczają „dzikiej karcie” przyznanej przez organizatorów. Spotkanie rozpoczęło się od zaciętej walki i szans na przełamanie dla obu par, lecz to Kubot i Melo w czwartym gemie jako pierwsi przełamali rywali. Po kilku minutach Australijczycy odrobili stratę, ale w kolejnym gemie ponownie stracili własne podanie, co poskutkowało setem wygranym 6:3 przez aktualnie najlepszych deblistów świata.
Druga odsłona stała przede wszystkim pod znakiem pewnie wygrywanych własnych serwisów przez obie pary. Jedyne okazje na przełamanie były autorstwa Australijczyków, którzy w siódmym gemie przy podaniu Melo mieli dwa break-pointy, ale na swoje nieszczęście żadnego z nich nie potrafili wykorzystać. Cały set znalazł więc zwieńczenie w tie-breaku, który jednak już od samego początku został zdominowany przez Polaka oraz Brazylijczyka i zakończył się wynikiem 7:2.
W kolejnym spotkaniu, którego stawką będzie ćwierćfinał imprezy, Kubot i Melo rywalizować będą z rozstawionymi z numerem szesnastym Rajeevem Ramem i Divijem Sharanem.
Druga runda:
Łukasz Kubot, Marcelo Melo (Polska, Brazylia,1) – Max Purcell, Luke Saville (Australia, WC) 6:3,7:6 (2).
