Podtrzymano decyzję o tym, że przyszłoroczny ATP World Tour Finals zostanie na korcie twardym stworzonym w londyńskiej hali O2. Dyrektor generalny ATP, Chris Kermode, potwierdził to po zakończeniu tegorocznej edycji imprezy rozgrywanej w stolicy Wielkiej Brytanii. Jednak pod uwagę brana jest także zmiana miasta gospodarza. Wśród wymienianych obecnie miast słyszy się o Pekinie, Doha, Dubaju, a także Szanghaju, który był gospodarzem ówczesnego Tennis Masters Cup w 2002 oraz w latach 2005 – 2008.
Dodatkowo główny dowodzący ATP wspomniał o możliwości zmiany nawierzchni. Byłby to ukłon w stronę Rafaela Nadala. Niegdyś Hiszpan powiedział, że chciałby zagrać na zakończenie sezonu właśnie na mączce. W turnieju zmieniającym nazwę, ale mającym już na swoim koncie 44 edycje, jeszcze nigdy nie odbył się na takiej nawierzchni. Za każdym razem panowie mierzyli się ze sobą na korcie twardym, poza wyjątkiem w 1974 roku, kiedy w Melbourne, na kortach trawiastych, triumfował Guillermo Vilas (Argentyna).
„Rafa co jakiś czas mówi o tym. Myślę, że to dobre pytanie. Byłaby to dobra szkoła, która udowadniałaby, czy potrafisz zmienić nawierzchnię na sam koniec sezonu. Jest w tym trochę logiki” – wypowiedział się na ten temat Chris Kermode.
