ATP World Tour Finals. Dzień 3. Faza grupowa: Anderson gromi. Federer wciąż w grze

43

Pierwszym meczem w singlu, było spotkanie Kevina Andersona z RPA i Japończyka Keia Nishikori. Obydwaj wygrali swój pierwszy mecz. Pierwszy set ich pojedynku, to całkowita dominacja Andersona, nie dał wygrać przeciwnikowi nawet gema. Drugi set, nie wyglądał dużo lepiej dla Japończyka. Załapał się na wygranie tylko jednego gema. Kevin Anderson wygrywa drugi mecz grupowy i jest bardzo blisko awansu do półfinału.

Drugim meczem wieczoru był pojedynek, Szwajcara Rogera Federera i Austriaka Dominica Thiema. Pierwszy set, to dwa przełamania na korzyść Rogera i łatwa wygrana 6:2. W drugiej partii, Szwajcar zdobył przewagę breaka już w pierwszym gemie. Utrzymywał podanie, aby przy stanie 5:3 po raz kolejny odebrać serwis Thiemowi. Po porażce w pierwszym meczu, Federer wraca do gry, dla Austriaka, to druga porażka w grupie.  Federer, jeśli wygra z Andersonem, awansuje. Jeżeli przegra, musi liczyć na zwycięstwo Thiema nad Nishikorim.

ATP World Tour Finals. Faza grupowa:

Grupa B. Gra pojedyncza

Kevin Anderson (RPA, 4) – Kei Nishikori (Japonia, 7) 6:0, 6:1

Roger Federer (Szwajcaria, 2) – Dominic Thiem (Austria, 6) 6:2, 6:3

Debel:

Jamie Murray (Wielka Brytania, 4) / Bruno Soares (Brazylia, 4) -Juan Sebastian Cabal (Kolumbia, 2) / Robert Farah (Kolumbia, 2) 6:4, 6:3 Murray i Soares już mają pewny awans do półfinału.

Raven Klaasen (RPA, 6) / Michael Venus (Nowa Zelandia, 6) – Nikola Mektić (Chorwacja, 7) / Alexander Peya (Austria, 7)  7:6(5), 7:6(5)