Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 3) wygrał 2:1 (4:6 7:6 6:2) z Rogerem Federerem (Szwajcaria, 4) w finale ATP Monte Carlo. Pojedynek trwał ponad dwie godziny, a wygrał mniej doświadczony Szwajcar. Wawrinka dopiero od poprzedniego sezonu zaczął grać na bardzo wysokim poziomie, plasuje się aktualnie na trzeciej pozycji w rankingu ATP. Federer, były lider światowych list, jeden z najlepszych tenisistów wszech czasów nie miał dzisiaj za dużo do powiedzenia. Pierwsza partia po jednym przełamaniu w piątym gemie zakończyła się zwycięstwem Rogera. Bardzo dobre podanie, wysoka skuteczność to kluczowe elementy, które dały zwycięstwo turniejowej „czwórce” w tej odsłonie.
Drugi set bardzo wyrównany. Tie-break, świetne wymiany i wyrównanie. Tak w skrócie można opisać to co wydarzyło się podczas kolejnych gemów w tym spotkaniu. Stanislas zagrał lepiej niż w otwierającej partii, pokazał, że problemy z presją już dawno za nim. Wykorzystał trzecią piłkę setową i o tytule decydował trzeci set. Tam przewagę już na starcie osiągnął Stan, który dwukrotnie przełamał Federera. Pewna wygrana w tej odsłonie i zasłużony tytuł dla Wawrinki.
Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 3) – Roger Federer (Szwajcaria, 4) 4:6 7:6 (5) 6:2
