Kamil Majchrzak pożegnał się w sobotę z marzeniami o tytule w challengerze w Anning. Polak uległ Hindusowi Prajneshowi Gunneswaranowi.
Spotkanie miało bardzo szybkie tempo. Pomimo, że panowie rozgrywali 3 sety, rywalizacja zakończyła się już po 110 minutach. Pierwsza odsłona trwała zaledwie 17 minut. Nasz reprezentant robił na korcie co chciał, a rywal wydawał się nieco zagubiony. Zawodnik z Piotrkowa Trybunalskiego nie stracił ani jednego gema i przybliżył się do finału chińskiej imprezy.
Przełamanie dobrej passy biało-czerwonego nastąpiło w drugim gemie następnego seta. Tenisista przegrał gema przy własnym podaniu i choć zdołał odrobić straty, to nie umiał zachować regularności serwisowej. Ostatecznie uległ 3:6 i o losach spotkania zadecydowała trzecia partia.
Widać było, że Majchrzak stracił wiarę w zwycięstwo. Kiedy oponent w trzecim gemie wyszedł na prowadzenie z przewagą break’a, 22-latek zupełnie odpuścił. Zdołał urwać jescze tylko jednego gema i tym samym zakończył azjatycką przygodę w Anning.
_____________________________________________________________________
1/2 finału:
Prajnesh Gunneswaran (Indie) – Kamil Majcrzak (Polska) 0:6 6:3 6:1
